Nieruchomości bardziej luksusowe
Jest segment nieruchomości, który ciągle rośnie mimo, ze ogólnie sytuacja na rynku jest taka sobie. Chodzi o mieszkania premium - apartamenty dla bardziej zamożnych.
Takich deweloperów, specjalizujących się w inwestycjach dla bardziej wymagających klientów, nie jest zbyt wielu. Nie są to szczególnie imponujące inwestycje, w tym sensie że nie są masowe, ale wymagają dużych nakładów.
Nie mówimy tutaj o najbardziej widowiskowych realizacjach, jak Sky Tower, czy też Złota 44 (gdzie zresztą wystąpiły problemy z kondycją finansową spółki). Jest całkiem sporo apartamentów pomiędzy luksusem z najwyższej półki, a przeciętnymi mieszkaniami.
Dla kogo jest skierowana taka oferta? Przede wszystkim dla tych, którzy nie sa uzależnieni od dostępności kredytów hipotecznych, chcą mieszkać w mieście, a nie w domku na przedmieściach, i mają stabilną pozycję finansową powyżej średniej.
Największą zaletą takich osiedli jest często po prostu lokalizacja - siłą rzeczy wpływa to na wyższą cenę, jest jednak wielu którzy są gotowi za to zapłacić.
A może wynajem?
Kupić, czy wynająć? Co się bardziej opłaca? To dość ważne pytanie, jednak obecnie na rynku nieruchomości ceny mieszkań wydają się być dość stabilne. Wielu ludziom się wydaje, że jeżeli "przeczekają" kilka lat na wynajmie, to oszczędzą nawet kilkadziesiąt tysięcy na zakupie nieruchomości.
Jednak nieruchomości to rynek specyficzny, gdzie długofalowo ciężko jest przewidzieć jakie będą ceny. Jak już pisałam - boom już był, i raczej szybko nie powróci. Jeżeli mamy zdolność kredytową, żyjemy w tym samym mieście od lat (i chcemy w nim żyć), to chyba warto jednak to mieszkanie kupić. Przede wszystkim z każdym rokiem będzie trudniej o kredyt, ponieważ wymagany wkład własny będzie rósł o 5% rocznie. Co do cen, nie zanosi się ani na dynamiczny wzrost, ani na spadek.
Zanim kupisz mieszkanieKupuj bez emocji
Kupowanie mieszkania to nie jest decyzja, którą należy podejmować zbyt pochopnie. W tej kwestii często kierujemy się podobnymi emocjami, jak przy zakupie samochodu, czy... sukienki. To naprawdę może nas słono kosztować! Najmniej rozważnie podchodzimy do tematu, jeśli bierzemy kredyt hipoteczny. Psychologicznie jakoś nie mamy świadomości jak olbrzymia jest to kwota pieniędzy - przecież nie mamy tej gotówki w rękach, ba - nie mamy nawet tej kwoty na koncie! Do czego zmierzam? Na rynku jest sporo znacznie przeszacowanych mieszkań, które czekają na nieroztropnych nabywców. Zanim dasz ponieść się emocjom, zapłać za usługę rzeczoznawcy - może się okazać, że oszczędzisz niemało pieniędzy, a może nawet kłopotów, które nie były widoczne na pierwszy rzut oka.