Nietypowa Pani Domu
Jaką Panią Domu jesteś? Perfekcyjną, wystarczająco dobrą, czy może... hmm.. beznadziejną (żeby nie powiedzieć ***jową)? Ja się chyba zaliczam...do tej ostatniej kategorii. Moje bizancjum syfu nie świadczy za dobrze o moich kompetencjach do prowadzenia domu. Ale wiecie co? Są ważniejsze rzeczy, zwłaszcza jeśli nie odziedziczyło się po matce genu pedantyzmu. Oczywiście, to jest przerysowane określenie, może grafomańskie nawet. Ale fakt faktem - sprzątanie nie jest moim życiowym powołaniem. I co z tego!
Odkurzacz centralny - plusy i minusy
System odkurzania centralnego jest ogromnie wygodny. Jedną rurę ssącą, o długości od 8 do 12 m, podłącza się do gniazdek umieszczonych w różnych pomieszczeniach. Nie trzeba więc przemieszczać się z odkurzaczem. Gniazdka to zakończenia rur, biegnących w ścianach i podłogach, a rozprowadznych na etapie stanu surowego. Jednostka centralna, zasysająca powietrze mieści się najczęściej w piwnicy lub garażu. Odkurzanie jest więc ciche.
Źródło: http://muratordom.pl/instalacje/centralne-odkurzanie/odkurzacz-centralny-czy-zwykly-poznaj-dzialanie-systemu-centralnego-odkurzania,119_12476.html
Nie lubisz sprzątać? To tego nie rób
Czy opłaca się zatrudnić pomoc domową? Cóż - w wielu wypadkach nawet bardzo. Jeśli masz duży dom i trudno ci go ogarnąć z powodu obowiązków zawodowych, to nie ma sensu się męczyć. Obecnie stawki na rynku są naprawdę korzystne - korzystanie z usług sprzątaczki we własnym domu nie jest szczególnie luksusowe. Profesjonalną firmę warto zatrudnić do sprzątania po remoncie - to naprawdę jest bardzo czasochłonne zadanie, na które niekoniecznie możemy mieć siłę, lub ochotę. Warto tez rozważyć taką opcję po większej imprezie, którą zorganizowaliśmy w domu. Lepiej jednak pomyśleć o tym w trakcie planowania takiego wydarzenia - każda firma sprzątająca ma swój grafik, i nie zawsze są dostępni. Podsumowując - nie zawsze musimy sobie ze wszystkim radzić sami. Jeśli sprzątanie cię przerasta, zastanów się nad opłacalnością skorzystania z usług firmy sprzątającej.
Problem właścicieli zwierząt
Każdy kto ma w domu stworzenie pokryte sierścią wie, oj wie jak ciężko utrzymać porządek. Wiadomo - najczystsze mieszkania należą do bezdzietnych i niezezwięrzęconych korposzczurów, którzy w swoich domach bywają w zasadzie okazyjnie. I jeszcze ktoś im ten brak bałaganu ogarnia. No za mnie nikt nie ogarnie sierści z trzech kotów i psa. Tak sobie myślę, że może te sfinksy, czy chińskie grzywacze to nie taki zły pomysł. Wiecie, te psy i koty o kontrowersyjnej urodzie, bo bez futra. Ale to ma sens - nie ma futra, nie ma kłaków, nie ma walających się po katach kłębków, nie ma sierści na łózko i kanapie. I krzesłach. I obiciach, I dywanach... Rozmarzyłam się.